W wyniku tragicznego wypadku drogowego, który miał miejsce 9 maja w Wodzisławiu Śląskim, zmarł 6-letni chłopiec. Mimo wysiłków lekarzy i hospitalizacji od momentu zdarzenia, jego życia nie udało się uratować. W wypadku brał udział 26-letni kierowca, który uciekał przed policją i obecnie staje w obliczu poważnych zarzutów. Sprawa nabrała nowego wymiaru po śmierci dziecka, co wpłynie na dalszy bieg postępowania.
W dniu 9 maja, 26-letni mieszkaniec Wodzisławia, podczas nieudanej próby ucieczki przed funkcjonariuszami, spowodował poważny wypadek. Jego syn partnerki, 6-letni pasażer, doznał ciężkich obrażeń i został przewieziony do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Niestety, 29 maja nadeszła smutna wiadomość o jego śmierci, co wstrząsnęło lokalną społecznością.
26-latek usłyszał szereg zarzutów, w tym spowodowanie wypadku, niezatrzymanie się do kontroli oraz posiadanie narkotyków. Po zmianie kwalifikacji prawnej, prokurator rozważa surowsze kary, w tym możliwość pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Policja przypomina, że ucieczka przed mundurowymi stwarza poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu, co w tej sytuacji tragicznie się potwierdziło.
W związku ze zdarzeniem, Sąd Rejonowy w Wodzisławiu tymczasowo aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Policja apeluje do kierowców o odpowiedzialność i rozwagę na drodze, aby unikać sytuacji, które mogą prowadzić do nieszczęść i utraty życia niewinnych osób.
Źródło: Policja Wodzisław Śląski
Oceń: Tragiczny wypadek drogowy w Wodzisławiu: Zmarł 6-letni chłopiec
Zobacz Także