Wczoraj, podczas patrolu ulic Radlina, policjanci natknęli się na mężczyznę, który wysunął żądanie, by go przewieźli do domu. Jak się okazało, był on pod wpływem alkoholu i nie potrafił właściwie uzasadnić swojego wezwania. Tego typu działania poskutkowały nie tylko mandatami, ale również sytuacją prawną, z którą mężczyzna będzie musiał się zmierzyć. Policja podkreśliła znaczenie odpowiedzialnego korzystania z ich pomocy oraz konsekwencje związane z nieuzasadnionym wzywaniem służb.
Policjanci, w trakcie swojej rutynowej służby, spotkali na jednej z ulic Radlina mężczyznę, który w pierwszej chwili wydawał się potrzebować pomocy. W momencie, gdy mundurowi zorientowali się w sytuacji, stało się jasne, że jego prośba dotyczyła jedynie transportu do miejsca zamieszkania. Mężczyzna, w stanie nietrzeźwości, żądał, aby policjanci wypełnili jego życzenie, uzasadniając to słowami o obowiązkach funkcjonariuszy.
Przedstawiony konflikt przerodził się w sytuację, w której 43-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego odmówił współpracy z policjantami, a jego zachowanie doprowadziło do nałożenia na niego dwóch mandatów w łącznej wysokości 1000 złotych. Mężczyzna nie przyjął ukarania i sprawa zostanie skierowana do sądu. Przy tej okazji policja przypomniała społeczeństwu, że bezpodstawne wzywanie służb może mieć poważne konsekwencje prawne, a w szczególnych przypadkach, takie jak utrudnianie pracy funkcjonariuszom, grożą kara aresztu lub grzywny.
Źródło: Policja Wodzisław Śląski
Oceń: Nieodpowiedzialne zachowanie mieszkańca Radlina – interwencja policji
Zobacz Także